Niepełnosprawne dzieci :(

XYZ

Mam takie pytanie do Was, odnośnie dzieci niepełnosprawnych lub dotkniętych jakąś nieuleczalna chorobą. Czy myśleliście kiedykolwiek o adopcji takich dzieci

Żeby im pomóc w życiu, pokochać

Albo czy zastanawialiście się, co zrobicie, jeśli Wasze dziecko będzie dotknięte jakąś nieuleczalną chorobą

Zdecydujecie się je wychowywać, czy raczej wolicie je oddać osobie, która naprawdę poświęci się dla tego dziecka i będzie zdolna zrobić dla niego wszystko

Jak to jest z Wami

Zapraszam do dyskusji Wesoly

Grębus

Do ojcostwa mi się nie spieszy, ale.. jeżeli już mi się urodzi niepełnosprawne dziecko na pewno je zaakceptuje i wychowam. Rzygam ludźmi, którzy porzucają swoje dzieci. Jeżeli wiedzą, że będzie ono chore a nie chcą tego to myślę, że powinni dokonać aborcji. Poród = zaakceptowanie dziecka nie ważne jakie ono by było i wychowanie go.

emiliano_LP

Grębus jaka aborcja? Dziecko powinno mieć szanse się urodzić - ZAWSZE ! Jeśli w przyszłości moja dziewczyna/żona urodzi takie dziecko - wychowam je lecz o adopcji nigdy nie myślałem.

rysiek z klanu

3 X EUTANAZJA !!! Po co komu chore dziecko? Potem dorośnie i dalej będzie to niepotrzebna jednostka na którą trzeba będzie pracować żeby utrzymała się przy życiu. Strata czasu, pieniędzy, nerwów i życia. Ani z tego nie ma pożytku ani przyjemności. A jeśli ktoś czerpie z tego przyjemność to jest masochistą.