Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
XYZ
Administrator
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:48, 14 Cze 2007 Temat postu: Śmierć |
|
|
A teraz z innej beczki Czy boicie się śmierci
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Miisha
Scooter
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 22:05, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
nie
|
|
Powrót do góry |
|
|
rad:
Zwierzak
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Stare Miasto...
|
Wysłany: Czw 22:10, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Zależy jakiej... Nagłej czy w mękach... A ja rozszerzę temat Macieja, jeśli pozwoli...
Jak chcielibyście umrzeć? Tzn w jakiej sytuacji lub miejscu. Np w domu, w szpitalu podłączeni do respiratora, w wypadku samochodowym albo jeszcze inaczej. Piszcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukas
Scooter
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Koziegłowy
|
Wysłany: Czw 22:30, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Smierci się nie boje, ale samego umierania już tak. Każdego to czeka i myślę, że nie należy się tego obawiać. Jeżeli chodzi o sytuację, w której chciałbym umrzeć to pewnie jak większość osób poprostu ze starości we własnym domu wśród osób bliskich...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krycha_On
Moderator
Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań - Winogrady - TBS - Kl. 4AT
|
Wysłany: Czw 23:06, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Może to i mało męskie ale ja się śmierci po dłuższym zastanowieniu boję jak skurczybyk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monia
Moderator
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 9:40, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Myślę, że każdy boi się śmierci, nawet jeżeli teraz mówi, że się nie boi. Ale kiedy przychodzi ten moment to już pewnie nie jest tak łatwo.
Ja się boje choć wiem, że wszystkich to czeka, ale jednak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rad:
Zwierzak
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Stare Miasto...
|
Wysłany: Pią 9:58, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Monia, gdyby każdy bałby się śmierci, nie byłoby samobójstw...
|
|
Powrót do góry |
|
|
layla
Moderator
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:44, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jedno nie wyklucza drugiego Radek. Samobójcy również mogą się bać śmierci...
Jak ze skokiem na bungee, boisz się a skaczesz... Często tak jest. A co do mnie oczywiście też boje. Ale bardziej boje się śmierci bliskich niż swojej.
I ja tak jak Lukas napisał chciałabym umrzeć ze starości. Podczas snu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
rysiek z klanu
Monkey
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:16, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja chciał bym umrzeć śmiercią jaką pewnie każdy muzyk chciał by zakończyć żywot i karierę. Mianowicie umrzeć jak Mark Sandman, lider grupy Morphine. Umrzeć nagle podczas koncertu, z instrumentem w ręce, przede publicznością na zawał serca. Inaczej tego sobie nie wyobrażam i myślę że z moim trybem życia chyba mi się uda
|
|
Powrót do góry |
|
|
emiliano_LP
Link Hogthrob
Dołączył: 18 Maj 2007
Posty: 995
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: II trybuna
|
Wysłany: Pią 18:18, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A co mi tam, tak boję się I jak chciałbym umrzeć? Napewno jeśli na starość miałbym mieć różnego typu choroby itd. to wolę tego nie dożyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
ARCYK
Monkey
Dołączył: 17 Paź 2006
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 20:12, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Sam nie wiem czy boje się śmierci czy nie. A jeśli chodzi o to jak chciałbym zakończyć swoją egzystencje to poprostu zasnąć i się nie obudzić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majster
Scooter
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Green Hills 4AT
|
Wysłany: Pią 20:39, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Trudno powiedziec czy boję się śmierci czy też nie.
Ogólnie to macie ciekawy temat od razu po przeczytaniu tego chce się życ. Bierzcie się do roboty a nie gadacie o pierdołach!
|
|
Powrót do góry |
|
|
.:Q:.
Monkey
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3aG :)
|
Wysłany: Pią 21:12, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie boję się śmierci, bo każdemu jest ona pisana i kiedy już umrę to nie będę musiał się tym więcej martwić. Puki co żyję tak, żeby po śmierci miec świadomość, ze miałem po co zyć. A co do samej śmierci to chciałbym umrzeć bezboleśnie tak jak ARCYK.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rad:
Zwierzak
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Stare Miasto...
|
Wysłany: Sob 7:55, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm... Dobra... To ja już też mogę napisać skoro tyle osób wzięło udział w rozmowie na ten temat.
Śmierci się boję... Ale nieraz się zastanawiam w jaki sposób lepiej by było umrzeć... Czy faktycznie ze starości? Mając, tak jak pisze LPH, wiele chorób i niewiadomo jakie bóle kręgosłupa? Zasnąć i się nie obudzić? Hmmm... To takie nieświadome... Ja wobec wszystkich swoich znajomych chciałbym mieć uregulowane stosunki tzn. mieć możliwość jakiegoś pożegnania się, spisania jakiegoś testamentu, podziękowania za przeżyte wspólnie chwile... Ale jednocześnie chciałbym wiedzieć co się wokół mnie dzieje i jeśli miałbym odchodzić to tylko świadomie (tzn. nie z własnej woli bo czegoś takiego się nie toleruje) wiedząc chociaż na kilka - kilkanaście sekund przed tym co się stanie. Jednak obie te teorie się wzajemnie wykluczają... Bo jak można zginąć szybko i świadomie, a jednocześnie pożegnać się z najbliższymi? Nie ma takiego sposobu. Albo jedno albo drugie. Jeśli zginę w jakimś wypadku samochodowym to tylko takim, żebym był ofiarą a nie sprawcą. I niech to się wydarzy w takim wozie, którym bym chciał. Byłaby to destrukcja nie tylko mnie ale i tego co się ze mną wiąże... Jeśli zginę w szpitalu ze starości to nie chcę podczas snu! Chcę się wtedy pożegnać ze wszystkimi najbliższymi i chcę aby wszyscy mnie odwiedzili a nie pięć czy max 10 osób jak to było u większości znajomych z rodziny. Chcę aby to byli wszyscy, których znałem, abym każdemu mógł podziękować i przeprosić... Wiem że to nierealne bo sale mają swoją ładowność, pozatym nie kazdemu chce się łazić do szpitala, nie z każdym będę miał kontakt na starość. Dobra starczy bo się jeszcze rozkleję...
Ale na razie... Wolę żyć Dlatego nic sobie nie reguluję i nic nie spisuję
Ostatnio zmieniony przez rad: dnia Pon 22:38, 18 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
archon
Monkey
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: się wzieło ZSŁ??
|
Wysłany: Pon 22:01, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ciekawy temat... byle żeby nie skończyło się na zbiorowym samobójstwie
Ja o śmierci nie myśle, bo wolę żyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|