Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
XYZ
Administrator

Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:13, 03 Lut 2007 Temat postu: Wasz głos |
|
|
Lubicie swój głos czy jak się słyszycie to - jest melodyczny, miły czy chrypliwy etc. ciężko Was rozpoznać przez telefon czy raczej bez problemu
Ostatnio zmieniony przez XYZ dnia Nie 21:11, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Krycha_On
Moderator

Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań - Winogrady - TBS - Kl. 4AT
|
Wysłany: Sob 17:59, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mi tam swój głos nawet odpowiada ale jak się usłysze nagranego to mam wrażenie że mikrofon fałszuje moją barwę głosu... nie wiem czemu tak mi się wydaje... znajomi twierdzą że nawet podobny mam głos na Skype więc to może kwestia samooceny
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rysiek z klanu
Monkey

Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:01, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Raczej wszyscy ludzie tak mają. Wydaje im się że mówią inaczej a jak posłuchają jakiegoś nagrania ze swoim głosem to słyszą inny głos. I wydaje mi się że to dlatego że człowiek słyszy samego siebie uchem wewnętrznym i nie wyłapuje swojego głosu z zewnątrz tylko z wewnątrz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
+*SANDRA*+
Scooter

Dołączył: 19 Paź 2006
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z psychiatryka.
|
Wysłany: Sob 20:40, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ech .... ja lubie śpiewać(?) czy wydzierać się ... Ale najlepiej gdy nikt nie słyszy ... Chyba że moja siostra No, ona stwierdziła że mam głos podobny do Courtney Love we wczesnych stadiach muzykowania xDDD
|
|
Powrót do góry |
|
 |
rad:
Zwierzak

Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Stare Miasto...
|
Wysłany: Wto 22:27, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie przeszkadza mi... Bardziej mi przeszkadzał przed mutacją w drugiej klasie gimnazjum... A w czasie mutacji trzeba było śpiewać na przedmiocie "muzyka"... Oj wiara miała niezły polew ze mnie, oj niezły... Ale jakoś przetrwałem, dzisiejszy głos mi odpowiada a mikrofonowy mi nie przeszkadza, choć wiem, że jest inny niż ten, który odczuwam sam... jak to ktoś wyżej napisał przez ucho wewnętrzne... Chodzi o drgania kości z tego co pamiętam... ale nie jestem pewien...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|