Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rysiek z klanu
Monkey
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:48, 14 Paź 2006 Temat postu: Nowości Muzyczne |
|
|
Zamieszczajcie tu daty premier płytowych, koncertów, itd. oraz jeśli komuś się chce może wżucic jakieś rezenzje, sprawozdania z koncertów itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
rysiek z klanu
Monkey
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:45, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
2 dni temu (13X06) 13 w piątek wyszedł nowy album polskiego rapera(?) "Piątek 13" - najnowszy album Fisza oraz Emade. Muzycy twierdzą że jest to powrót do ich pierwotnego stylu w klimatach debiutanckiej płyty pt. "Polepione dźwięki". Płyte promuje singiel pt. "Nie Bo Nie".
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA|GRUBY
Zwierzak
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z daleka ;]
|
Wysłany: Pon 21:49, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Z tego co ja wiem znaczy zdazylem się dowiedziec dzisiaj to nowy cedek Peji - S.L.U. wyjdzie po 1 listopada. Znaczy premiera jest przelozona z dzisiaj na po 1 listopada...
[link widoczny dla zalogowanych] <<<<----- tu wszystko jest czarno na bialym napisane
|
|
Powrót do góry |
|
|
fifi
Nowy
Dołączył: 28 Paź 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shezzein
Nowy
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Marchew
|
Wysłany: Pon 22:28, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
rysiek z klanu napisał: | 2 dni temu (13X06) 13 w piątek wyszedł nowy album polskiego rapera(?) "Piątek 13" - najnowszy album Fisza oraz Emade. Muzycy twierdzą że jest to powrót do ich pierwotnego stylu w klimatach debiutanckiej płyty pt. "Polepione dźwięki". Płyte promuje singiel pt. "Nie Bo Nie". |
Fisz? o, o tym panu to ja już dawno nie słyszałem
Ach, stare dobre czasy kiedy słuchałem polskiego hh i Czerwona Sukienka Fisza była moją sztandarową piosenką
|
|
Powrót do góry |
|
|
JA|GRUBY
Zwierzak
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z daleka ;]
|
Wysłany: Wto 16:47, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Podobno...nic nie wiadomo
Używaj dużej litery na początku każdego posta i tematu inaczej skończy się to ostrzeżeniem (tayson87)
|
|
Powrót do góry |
|
|
rysiek z klanu
Monkey
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:35, 05 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Pisze o tym niestety z opuźnieniem ale wczoraj 04.11.2006 o godz. 20.00 w pubie Rocker odbył się koncert zespołów Infra a następnie Honeyfield. Na to pierwsze nie zdążyłem ale i tak chciałem zobaczyc tylko Honeyfield. Zespół grający... no właśnie co oni grają? na pewno jest w tym sporo rocka. W każdym razie słychac było w ich muzyce inspiracje zespołem Tool. Wszystko co najlepsze z Toola + dużo od siebie. Wyszło to świetnie. Świetni muzycy, świetna technika gry, fajne pomysły no i ten delikatny ale i wyraźny posmak Toola. Jak dla mnie jedna z dwuch czołowych poznańskich kapel ( nie tylko rockowych). Dziwne że tak dobra kapela nie może się wybic. Jak na razie w Poznaniu jest jeden zespół (?) który może walczyc z Honeyfield o I miejsce w rankingu najlepszych poznańskich zespołów (przynajmniej dla mnie). A mianowicie muzycy zespołu Hot Water i zespołu Stanisława Sojki (niewiem czy mają jakąś nazwe wspólnie) którzy podczas ostatnich wakacji dali wspólnie świetny koncert w trybucie legendarnej low rockowej kapeli Morphine grając kawałki z repertuaru tego właśnie zespołu. Polecam każdemu kto lubi po prostu dobrą muzyke. Ps. Zainteresowanych zespołem Honeyfield odsyłam na strone [link widoczny dla zalogowanych] gdzie można poczytac o zespole i zassac 3 utwory.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rysiek z klanu
Monkey
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:12, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wczoraj (3XII06) o godz. 20.30 w pubie Live przy ulicy Strzeleckiej odbył się koncert świetnej poznańskiej kapelei Mortar, wykonującej melodyjny death metal. O ile osobiście nie przepadam za taką muzą, ten koncert akurat zrobił na mnie wrażenie. Najszybszy gitarzysta w Poznaniu, jeden z lepszych Poznańskich perkusistów (grający też w Honeyfield'dzie) i 3 inni członkowie którzy nie odbiegają technicznie od reszty. Muzyka naprawde ciekawa. Niestandrdowy melodyjny death metal z nie małą dawką techniki. Polecam każdemu kto potrafi docenić dobrą muzyke bez względu na gatunek.
Zainteresowanych odsyłam na strone [link widoczny dla zalogowanych] .
|
|
Powrót do góry |
|
|
rysiek z klanu
Monkey
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:25, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
16.04.2007 na sklepowych półkach ukazał się ósmy oficjalny album genialnej neo-progresywnej/rockowej grypy Porcupine Tree pod tytułem "Fear Of A Blank Planet", na którym ponownie wystąpili goście ze światowej sławy progresywnych zespołów. Tym razem są to Alex Lifeson (Rush) oraz Robert Fripp (King Crimson). Album zawiera 6 utworów (łącznie 50 min.) i jest po części powrotem zespołu do korzenie, jednocześnie pozostając przy wyewoluowanym brzmieniu Wilsona i spółki z ostatnich płyt. Pozycja obowiązkowa dla fanów muzyki progresywnej oraz dla słuchaczy doceniających ambitną muzykę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rysiek z klanu
Monkey
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 15:48, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Znowu zastanawiam się czy kogoś to interesuje i czy ktoś jest w temacie ale i tak napisze.
14.06.2007 w czwartek o godz.: 18:00 w pubie U Bazyla miał odbyć się koncert zespołów Master; Bestiar; Anima Damnata; Pyorrhoea oraz Disloyal. Jednak aby tradycji stało się zadość musiało pójść coś nie tak. Przede wszystkim koncert musiał zacząć się z bodajże 1,5 godzinnym poślizgiem ale to co działo się dalej to dopiero były czary. Jako pierwszy grał death metalowy Disloyal który sobie odpuściłem i w sumie chyba niewiele straciłem. Następnie grał brutal deth/grindowy Pyorrhoea na którym wytrzymałem jakieś 15 min po czym wyszedłem. Na płytach rzeźnicy z Warszawy brzmią całkiem nieźle jednak na koncercie słychać było parszywą bazylową perkusje jakies pierdzenie w tle (podejżewam że bas), jakiesz szumy i charczenia (prawdopodobnie gitary) oraz w miarę wyraźnie wokal. Nic ciekawego.
Następnie miała zagrać Anima Damnata której członków (po za basistą) nie było można na miejscu znaleźć tak więc jedna z większych atrakcji wieczoru została odwołana. Tak więc po Pyorrhoea zagrał Bestiar (dla odmiany death metal ). I tu zaczęło się porządne granie. W prawdzie perkusja dalej była parszywa ale było słychać bas a nawet gitary co jest rzadkością na takich koncertach w "spelunie". Do tego dochodzi ciekawy materiał który dzięki częstym zmianom tempa nie nudzi się nawet po dłuższym czasie.
Na deser została gwiazda wieczoru czyli kultowy Master (dla rozróżnienia death metal) na którym zaczęły się cuda niewidy. Jakoś przez pierwsze 2 kawałki wszystko było ok (no może dalej po za perkusją w której nie było słychać ani troche stopy a o usłyszeniu blastów już można było tylko pomażyć). Potem zdarzyło się coś o co mógł bym podejrzewać Rysia Nowaka. W pewnym momencie padło zasilanie basiście. W każdym razie nic go nie było słychać. Pan Speckmann (bas/voc) zaczął tłumaczyć akustykom po angielsku żeby podgłośnili bas ale chyba nie zrozumieli i ktoś z publiczności postanowił panom akustykom przetłumaczyć o czym mówi Paul Speckmann krzycząc "WIĘCEJ MOCY ***** !!!". Kilka minut później bas był nagłośniony. Dalej było tak jak na początku. Bez większych przeszkód (po za parszywą, parszywie nagłośnioną perkusją). W połowie Mastera obróciłem się za siebie i zauważyłem że na głównej gwieździe, zespole z zagranicy zostało na sali nie więcej niż 25 osób. Może faktycznie Rysio Nowak maczał w tym palce? W każdym razie koncert średni nawet jak na ten pub.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|